Kwestie bezpieczeństwa żywności GMO „załatwiła” przyjęta przez FDA (amerykańska Agencja Żywności i Leków) Instytucja i stosowana przez EFSA (Europejska Agencja do Spraw Bezpieczeństwa Żywności) zasada równoważności składnikowej. Według tych agencji produkty GMO są zasadniczo równoważne z produktami naturalnymi, a tym samym firmy biotechnologiczne są zwolnione z obowiązku wykonywania badań toksykologicznych.
Warto także dodać, że ani FDA, ani EFSA nie prowadzą własnych badań nad bezpieczeństwem żywności GMO – one podejmują decyzje na podstawie danych dostarczonych przez firmy producenckie! Te firmy zaś realizują swoje badania na zwierzętach doświadczalnych przez okres maksymalnie trzech miesięcy, często modyfikując wyniki w taki sposób, żeby osiągnąć oczekiwany rezultat (np. usuwanie z grup doświadczalnych zwierząt chorych lub martwych).
Badania wykonane przez niezależnych od przemysłu biotechnologicznego naukowców wskazywały na wiele zagrożeń dla zdrowia ze strony żywności GMO. Dopiero jednak praca badawcza zespołu naukowców pod kierownictwem prof.Seralliniego dokonała przełomu w tym względzie. Po raz pierwszy obserwowano szczury przez cały okres ich życia.
Udowodniono, że żywność GMO, a także herbicyd stosowany w rolnictwie na masową skalę (Roundup), nie są bezpieczne dla zdrowia; wręcz przeciwnie – powodują olbrzymie guzy nowotworowe u zwierząt doświadczalnych, uszkadzają wszystkie narządy i układy organizmu.